Biuletyn Informacji Publicznej
logo wpr
edytuj
Projekty UE
Na zakupy sprzętu niezbędnego do przeciwdziałania epidemii

Lekarz pogotowia ratunkowego może wystawić pacjentowi receptę, ale nie musi. Wkrótce wszystkich lekarzy będą obowiązywać limity dzienne – zapowiada Ministerstwo Zdrowia. Ma to zlikwidować proceder tzw. receptomatów. To usługa, w której za wystawienie recepty zamawiający płacił, a lekarza, który wypisywał taką e-receptę, średnio interesowało, czy takie leki są potrzebne danej osobie. Wkrótce lekarz w ciągu 10-godzinnego dnia pracy będzie mógł wystawić nie więcej niż 300 recept dla 80 pacjentów.

Wiadomość o nowych zasadach wystawiania recept przekazał (30 czerwca) minister zdrowia Adam Niedzielski, podkreślając, że niepokojące sytuacje na rynku e-recept stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. Na zlecenie szefa resortu Centrum e-Zdrowia wzięło pod lupę lekarzy wystawiających hurtowo e-recepty w ramach tzw. porad telemedycznych.

– Po analizie Centrum e-Zdrowia mamy dziesięciu lekarzy, którzy wystawili rocznie od 100 tys. do ponad 400 tys. recept. W skrajnym przypadku oznacza to 50 recept na godzinę przez 24 godziny. Mamy tu do czynienia z biznesem, a nie z troską o pacjenta – wskazał Adam Niedzielski.

Ministerstwo skierowało do samorządu lekarskiego pisma z danym zawierającymi dane 29 lekarzy hurtowo wystawiających e-recepty. Mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności zawodowej, ale na orzeczenie sądu lekarskiego przyjdzie poczekać.

Tymczasem Naczelna Rada Lekarska przypomniała ministrowi, że proceder płatnego wystawiania e-recept powstał w kilka tygodni po wprowadzeniu ich w życie, tj. wiosną 2020 r.

NRL przypomniała Ministerstwu Zdrowia, że wcześniej już parokrotnie wskazywała na patologię takiego procederu i wnioskował o odpowiednie zmiany w prawie, które uniemożliwiłyby funkcjonowanie tzw. receptomatów.

Można przytoczyć ostatnie takie wystąpienie NRL. Chodzi o „stanowisko Komisji Etyki Lekarskiej NRL 12 lutego 2023 r. w sprawie zjawiska komercyjnego wystawiania recept i zwolnień online”.

„(…) Błędną interpretacją zasad obowiązujących w telemedycynie jest komercyjne wystawianie zwolnień i recept online na żądanie. Komisja Etyki Lekarskiej NRL po szczegółowej analizie wielu przykładów oferowanych w Internecie usług odpłatnego wystawiania recept i zwolnień krytycznie ocenia opisane zjawisko zwłaszcza w sytuacjach, kiedy:

  • wystarczającym do otrzymania recepty/zwolnienia jest wypełnienie krótkiej ankiety niespełniającej kryterium badania podmiotowego i sugerującej pacjentowi objawy,
  • czynnością uruchamiającą procedurę otrzymania dokumentu jest dokonanie płatności,
  • pacjent nie ma jakiegokolwiek kontaktu z lekarzem,
  • oferty wystawiania recept i zwolnień służą jedynie ich odpłatnej sprzedaży, noszą cechy reklamy i np. oferują specjalne zniżki za wypełnienie ankiety,
  • finalizacja otrzymania usługi jest zgodnie z ofertą, niezwykle krótką (3-5 minutową) usługą sugerującą niedochowanie należytej staranności,
  • pacjent nie był wcześniej badany i leczony przez danego lekarza wystawiającego receptę bądź zwolnienie na żądanie.

Od kiedy wejdą ograniczenia dotyczące liczby wystawianych dziennie e-recept? Nie jutro, ani nie za tydzień. Prace nad stosownym rozporządzeniem trwają – poinformował minister Niedzielski, trwają.

Dokąd nie będzie tego rozporządzenia – lub innych zmian w prawie – biznes z e-receptami, a o czym się zapomina: również z e-ZLA (zwolnieniami lekarskimi) nadal funkcjonuje. Co widać na zrzucie z ekranu wykonanym 3 lipca.

I jeszcze jedno: wystawienie e-recepty online jest darmowe – tłumaczą świadczący takie usługi. Płaci się za e-wizytę! Dobre wytłumaczenie? Jak z taką interpretacją poradzi sobie Ministerstwo Zdrowia?

Edytuj
WPR Katowice
Zobacz także
Dyspozytornie
Jednostki terenowe
Rejony
Kursy medyczne