Na hiszpańskiej autostradzie A-1 wypadek blokuje dwa pasy. Kierowca drżącą ręką wybiera 112 – ten sam numer, który odebrałby dyspozytor w Laponii czy na greckiej wyspie Kos. Po 46 sekundach karetkę z lekarzem wysyła madrycki SAMU, a informacja o zdarzeniu trafia równolegle do brukselskiego centrum kryzysowego ERCC. Ta krótka scenka obrazuje ambicję Unii Europejskiej: różne języki, jeden puls ratownictwa.
SAMU (Servicio de Asistencia Médica de Urgencia) to wysoko wyspecjalizowana służba ratunkowa Madrytu. Dociera na miejsce zdarzenia w kilka minut i prowadzi zaawansowane leczenie już „na chodniku”. Jej unikatowy, miejski charakter i rozbudowana sieć wolontariuszy odróżniają ją od regionalnego systemu SUMMA 112. Razem jednak tworzą komplementarny duet zapewniający mieszkańcom i gościom stolicy ciągłość opieki w nagłych wypadkach.
ERCC (Emergency Response Coordination Centre) to centralny punkt koordynacji działań ratunkowych Unii Europejskiej. Nie jest to żadna fasada ani tylko „sztab na papierze”, lecz realnie działające, całodobowe centrum operacyjne w Brukseli, będące sercem tzw. Mechanizmu Ochrony Ludności UE. ERCC działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i monitoruje sytuacje kryzysowe na całym świecie.
Dwa modele działania plus mariaż obu idei
Europejski system pogotowia ratunkowego wyrasta z dwóch tradycji. W modelu francusko-niemieckim lekarz „przychodzi” do pacjenta, a ambulans zamienia się w mini-SOR. Od Paryża po Salzburg w karetkach dyżurują anestezjolodzy, którzy już przy chodniku intubują, usypiają, wdrażają trombolizę.
Model angloamerykański to odwrotność: paramedycy stabilizują podstawowe funkcje i pędzą do szpitala („scoop and run”), zostawiając resztę zespołom szpitalnym. W czystej formie ostał się dziś głównie w Irlandii i na Cyprze. Reszta kontynentu żyje w mariażu obu idei.
W niektórych krajach, w tym w Polsce, istnieje specjalny numer telefoniczny do pogotowia ratunkowego. Jednolitym numerem europejskim jest 112. Dziś odpowiada za 62 proc. wszystkich europejskich połączeń alarmowych. Od 2018 r. większość smartfonów w UE wysyła przy zgłoszeniu pakiet AML – GPS. Funkcja „Advanced Mobile Location” oparta o lokalizację GPS w telefonie. Jest to automatyczny system ustalania i przesyłania lokalizacji osoby dzwoniącej na numer alarmowy (np. 112), wykorzystywany w Unii Europejskiej oraz wielu innych krajach.
System ustala dokładną pozycję – z reguły w promieniu kilku metrów (średnio 5–30 m na zewnątrz, 25–50 m w budynkach. Taka wiadomość trafia nawet wtedy, gdy dzwoni cudzoziemiec na roamingu. Tej funkcjonalności wciąż brakuje jednak m.in. w Polsce, Bułgarii i Grecji. U nas uruchomienie wszystkich funkcjonalności AML planowane jest na 2027 r. Konieczne będzie jeszcze dostosowanie się poszczególnych Centrów Powiadamiania Ratunkowego, tj. zarówno tych zarządzanych przez MSWiA, jak i ochotniczych służb ratunkowych, tj. TOPR, GOPR i WOPR.
System eCall skraca czas dojazdu karetki do poszkodowanego
Każde nowe auto sprzedawane w UE ma moduł eCall. Czujniki przeciążenia odpytują poduszki powietrzne, a gdy te wybuchną, samochód sam wybiera 112 i podaje współrzędne satelitarne. Według Komisji skraca to dojazd karetki o 40 proc. w miastach i 50 proc. na wsi. A to jest różnica między życiem a śmiercią. Na przykład: przy niedrożnych drogach oddechowych.
Wspomnieliśmy o ERCC. Centrum zlokalizowane jest w podziemiach siedziby Komisji Europejskiej. ERCC obserwuje równocześnie powodzie w Niemczech i pożary w Portugalii. Kiedy covidowe Bergamo wołało o respiratory, to stąd wysłano pierwsze wojskowe Herkulesy z Austrii i Czech. Ten sam komputer dopasowuje dziś chorwackie samoloty gaśnicze do płonących lasów w Grecji.
Kod EN 1789, medyczne „esemsy” i EUCCS od roku 2030
Choć dyspozytor z Budapesztu mówi po węgiersku, a ratownik z Grecji po grecku, to dwie rzeczy w ich karetkach są identyczne: czerwono-żółte odblaski i kod EN 1789. Ten europejski standard opisuje wszystko: od gniazdek 230 V po test zderzeniowy szafek na defibrylator. Dzięki temu niemiecki ambulans może bezpiecznie działać w Słowenii.
Od czerwca 2025 r. każda centrala ma przyjmować zgłoszenia RTT (Real-Time Text). Komunikacja z numerem ratunkowym (np. 112) prowadzona jest w postaci tekstu przesyłanego w czasie rzeczywistym, znak po znaku – a więc wiadomość pojawia się u operatora równocześnie z jej wpisywaniem przez zgłaszającego.
RTT umożliwia natychmiastową, dwukierunkową rozmowę tekstową, bez konieczności „wysyłania” gotowej wiadomości jak w SMS. Operator widzi każdą literę wraz z ewentualnymi poprawkami i może od razu reagować.
RTT w zgłoszeniach alarmowych służy głównie: osobom głuchym, słabosłyszącym lub mającym trudności z mową oraz tym, które ze względów bezpieczeństwa nie mogą rozmawiać głosowo (np. przemoc domowa, sytuacje zagrożenia).
RTT działa natywnie na nowoczesnych smartfonach: wystarczy wybrać numer alarmowy i (jeśli centrala to obsługuje) przełączyć się na tryb tekstowy. Ten model komunikacji może być stosowany równolegle z rozmową głosową lub ją całkowicie zastępować.
W 2030 r. Bruksela chce uruchomić EUCCS (European Critical Communication System) – przyszły, ogólnoeuropejski system łączności krytycznej dla służb bezpieczeństwa publicznego: policji, straży pożarnej, pogotowia, ratownictwa cywilnego i innych służb ratunkowych. System ten ma umożliwić szybki, bezpieczny i interoperacyjny kontakt między służbami w całej Unii Europejskiej i strefie Schengen, również podczas akcji transgranicznych i dużych kryzysów.


