logo wpr

edytuj
Projekty UE

Nie jest dobrze, o czym wiedzą prawie wszyscy korzystający ze świadczeń systemu publicznej ochrony zdrowia. To społeczne odczucie zostało potwierdzone przez Najwyższą Izbę Kontroli w raporcie podsumowującym „realizację zadań przez Narodowy Fundusz Zdrowia w latach 2021–2024”.

Pogłębiły się dysproporcje pomiędzy poszczególnymi oddziałami wojewódzkimi w liczbie i wartości świadczeń przypadających na określoną grupę uprawnionych, choć jednym z głównych celów „Strategii Narodowego Funduszu Zdrowia na lata 2019–2023” miało być właśnie wyrównywanie tych dysproporcji.

Negatywnie oceniono sytuację finansową Funduszu

NIK wykazała także brak bieżącego monitorowania i nieprawidłowy nadzór prezesa NFZ nad realizacją zadań przez oddziały wojewódzkie. Negatywnie oceniono sytuację finansową Funduszu, choć miały na nią wpływ działania od niego niezależne.

Kluczowe znaczenie dla sposobu realizacji ustawowych zadań NFZ, w szczególności dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej, ma wielkość środków pozostających w dyspozycji Funduszu.

W okresie objętym kontrolą wpływy do budżetu NFZ rosły wolniej niż koszty – choć przychody ogółem zwiększyły się o 8,3 proc., to jednak – uwzględniając wskaźnik inflacji – realnie zmalały, zaś koszty ogółem wzrosły o ponad 30 proc.

W latach 2021–2024 (I półrocze) zrealizowane przychody NFZ z tytułu składki należnej brutto zawsze były niższe od wydatków na świadczenia zdrowotne, co oznacza, że nie pokrywały kosztów zakupionych usług medycznych.

W latach, których dotyczyła kontrola, wskaźnik pokrycia kosztów wyniósł od 90 do 96,2 proc. Warto zaznaczyć, że niewystarczające przychody występowały mimo istotnego zwiększenia obciążeń z tytułu składki ubezpieczeniowej wybranych grup płatników, zwłaszcza prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą.

Przerzucanie kosztów na Fundusz – gwóźdź do trumny?

W latach 2021–2024 (I półrocze) NFZ został obciążony realizacją wielu dodatkowych zadań, których łączne koszty wyniosły ponad 113 mld zł. Składały się na to przede wszystkim koszty corocznego wzrostu wynagrodzeń personelu medycznego, w wysokości ponad 90 mld zł, będące skutkiem realizacji ustawy z 26 maja 2022 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw.

Ponadto, w związku z wejściem w życie ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw, zostały przeniesione na Fundusz m.in. zadania w zakresie finansowania ratownictwa medycznego, świadczeń wysokospecjalistycznych, kosztów finansowania leków osobom poniżej 18. i powyżej 65. roku życia, kobietom w ciąży i połogu oraz w ramach wybranych programów polityki zdrowotnej, a także zakupu szczepionek do szczepień obowiązkowych, przy jednoczesnym zaprzestaniu opłacania z budżetu państwa składki od niektórych grup ubezpieczonych, co dodatkowo obciążyło wydatki NFZ kwotą 9,9 mld zł w roku 2023 i 9,7 mld zł w roku 2024.

W latach 2021–2024 NFZ poniósł koszty na rzecz instytucji trzecich, m.in. Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, Agencji Badań Medycznych, Funduszu Kompensacyjnego i Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, w łącznej kwocie ponad 2,9 mld zł.

Wydłużenie czasu oczekiwania na świadczenia

W okresie objętym kontrolą pogorszył się dostęp do świadczeń, mierzony czasem oczekiwania na ich udzielenie. Porównanie danych w wybranych komórkach organizacyjnych za lata 2021–2023 wykazało, że w przypadkach stabilnych czas oczekiwania wydłużył się w prawie 67 proc. podmiotów, a w przypadkach pilnych – w 37,5 proc. Wzrosła również liczba pacjentów oczekujących na diagnostykę i leczenie.

Co więcej, czas oczekiwania i liczba osób oczekujących na udzielenie świadczeń były znacznie zróżnicowane pomiędzy poszczególnymi województwami.

Dla przykładu – na wizytę w poradni endokrynologicznej pacjent w przypadku stabilnym czeka nawet 318 dni (woj. opolskie), a w przypadku pilnym – 154 dni (woj. zachodniopomorskie). Jeszcze większe różnice występują w zestawieniu dotyczącym liczby osób oczekujących na diagnozę i leczenie. W przypadku stabilnym w kolejce do endokrynologa czeka 18 tys. osób (woj. śląskie), a w pilnym – ponad 4,5 tys. (woj. mazowieckie).
Dysproporcje między województwami dotyczą nie tylko liczby świadczeń przypadających na określoną liczbę pacjentów i czasu oczekiwania na nie, ale również średniego kosztu leczenia.

W roku 2023 różnica średniego kosztu leczenia w 15 analizowanych rodzajach świadczeń, mierzona rozpiętością pomiędzy ceną maksymalną a minimalną, sięgała od 36 proc. do ponad 380 proc., przy czym w przypadku aż dziewięciu świadczeń wynosiła ponad 100 proc.

Średni koszt leczenia pacjentów również był zróżnicowany i w 2021 r. wynosił: od 2,03 tys. zł w wielkopolskim oddziale NFZ do 2,42 tys. zł w śląskim, a w 2023 r. - od 3,59 tys. zł w oddziale lubuskim do 4,31 tys. zł na Podlasiu.

W okresie objętym kontrolą dysproporcje rosły, co wskazuje na pogłębienie regionalnego zróżnicowania w dostępie do usług medycznych finansowanych ze środków publicznych.

NIK negatywnie oceniła zróżnicowany dostęp pacjentów do świadczeń w poszczególnych województwach, mierzony liczbą i wartością świadczeń przypadających na określoną grupę uprawnionych (pacjentów), czasem oczekiwania na diagnostykę i leczenie, a także możliwością skorzystania z kompleksowej opieki dla wybranych grup pacjentów. Dysproporcje w okresie objętym kontrolą dalej się pogłębiały.

 

Pełny tekst omawianego (na podstawie komunikatu NIK) raportu można pobrać ze strony internetowej Izby.

 

 

Edytuj
WPR Katowice
Zobacz także
Dyspozytornie
Jednostki terenowe
Rejony
Kursy medyczne