Jak to? Nie! Bogdan nie żyje? - taka była reakcja wielu tych, którzy znali Zmarłego. Niedawno mógł świętować 64. urodziny. Odszedł z tego świata 20 marca. Bogdan Osada pracował w Pogotowiu, w chorzowskiej stacji, w latach 1980-2021. Był konserwatorem-kierowcą. Był też działaczem związkowym, przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność 80”. Warto przypomnieć słowa Alberta Einsteina: „Śmierć to przejście do innego stanu istnienia, który wciąż pozostaje tajemnicą.”