Nie takie drogie, jakby się wydawało. 1,3 mln zł, ale nie za jedną, lecz za dwie karetki. Flota Bielskiego Pogotowia Ratunkowego (BPR) wzbogaciła się o dwa ambulanse o napędzie elektrycznym, Na jednym ładowaniu mogą przejechać 300 km, co dla jednych jest zasięgiem stanowczo za małym, ale dla BPR ma być wystarczającym. BPR kupiło Mercedesy E-Vito z własnego budżetu.
Dlaczego BPR kupiło ambulansy „na prąd” a nie na olej napędowy? Zobaczmy jak Pogotowie argumentuje taką decyzję.
Na początku należy pochwalić się (tym bardziej, gdy argumentacje przedstawia się na firmowy profilu Facebooka). „Dołączamy do grona pionierów w polskim systemie ochrony zdrowia! Nasza flota została wzbogacona o dwa nowoczesne Mercedesy E-Vito, które są w pełni elektrycznymi pojazdami przeznaczonymi do transportu sanitarnego. To nie tylko krok naprzód w trosce o pacjentów, ale również o środowisko.”
To pierwszy od wielu lat zakup nowych pojazdów dla transportu sanitarnego – podkreśla w komunikacie BPR. Inwestycja wskazuje, na jego „zaangażowanie w rozwój i modernizację infrastruktury medycznej w regionie”.
Z wyjaśnień BPR wynika, że na zakup E-karetek („E-” zamiast „e-” by odróżnić mobilność od informatycznych rozwiązań), był decyzja „opartą na korzyściach dla pacjentów, załogi oraz otoczenia”.
Po pierwsze: z uwagi na ekologię i zdrowie. Brak emisji szkodliwych spalin oznacza czystsze powietrze i mniejszy wpływ na środowisko – podkreśla BPR. Elektryczne pojazdy są przyjazne dla zdrowia zarówno mieszkańców, jak i samych użytkowników ambulansów.
Po drugie: bo elektryczny napęd gwarantuje cichą pracę pojazdu, co jest szczególnie istotne dla pacjentów wymagających spokoju podczas transportu. Stabilność jazdy i brak hałasu to również walor dostrzegany przez ratowników medycznych.
Po trzecie: zaawansowane wyposażenie. Specjalistyczne nosze, fotel kardiologiczny z rampą najazdową oraz inne udogodnienia zwiększające bezpieczeństwo i komfort pacjentów, czyli wszystko to, co jest obecne we współczesnych ambulansach bez względu na to, czym są napędzane.
Producent podaje, że w wersji „dostawczaka” E-Vito przejedzie (w zależności od warunków terenowych i atmosferycznych) do 313 km. Akumulatory można naładować (stacjami szybkiego ładowania) do 80 proc. w 35 minut. Zużycie energii elektrycznej w cyklu mieszanym wynosi 25,7 kWh/100 km.
FOTO: Bielskie Pogotowie Ratunkowe.