Powtórzmy. To była wstrząsająca wiadomość. Nie do uwierzenia. Jechał na pracowniczy piknik Pogotowia, do Koszęcina. Nie dojechał. Zginął w wypadku drogowym. Gliwicki ratownik, 35-letni Tomasz Wojtyłko pracował w WPR od listopada zeszłego roku.
Zginął 5 września (ok. 12:00), na DK 11 między Tworogiem a Pustą Kuźnicą (powiat lubliniecki). Wówczas policjanci wstępnie ustalili, że jadący motocyklem Yamaha w kierunku Lublińca, w trakcie manewru wyprzedzania samochodu ciężarowego z naczepą, utracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się. Motocykl wpadł do rowu, a motocyklista uderzył w jadącą z przeciwka Hondę.
Sit tibi terra levis...