WPR
DLA RATOWNIKÓW DLA PACJENTÓW DLA LEKARZY | 18 września 2018
Fot.: Śląska Policja
Osiemnastolatek, który 14 września 2018 r. zasztyletował (jak się później okazało) swoją matkę, ciężko ranił jej konkubenta i groził nożem interweniującym ratownikom medycznym, został we wtorek (18 września) wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Sąd postanowił aresztować go na trzy miesiące. Nożownik zamieni teraz szpital na areszt.
Morderstwa dopuścił się będąc czynił odurzony tzw. dopalaczami.
– Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki, bo – już oficjalnie od wtorku podejrzany i aresztowany na trzy miesiące – pacjent wykazywał autoagresję. Sam wcześniej zadał sobie kilka ran ciętych nożem i stąd taka, a nie inna, decyzja lekarzy– wyjaśnia sierż. szt. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
W poniedziałek matkobójcę przesłuchiwał prokurator. Z przesłuchania niewiele wyszło, bo nożownik postanowił nie odpowiadać na jakiekolwiek pytanie stawiane przez prokuratora.
Przypomnijmy: do tragedii doszło w miniony piątek, parę godzin po północy w Zabrzu, w mieszkaniu, przy. ul. Podgórnej. Pogotowie przyjechało do dwóch osób pociętych nożem. Silnie krwawiący 61-letni mężczyzn był ciężko ranny. 38-letnia kobieta już nie żyła. We wtorek zabrzańska policja ujawniła, że znarkotyzowany napastnik zabił podczas snu swoją matkę i ranił jej konkubenta. Ten zdołał wybiec poza mieszkanie i wzywał pomocy. Młody mężczyzna był bardzo agresywny. Policja spacyfikowała agresora. Odstawiono go do szpitala. Aresztowany nożownik nie mieszkał z matką. Dowiedzieliśmy się w zabrzańskiej komendzie, że tzw. kłopoty wychowawcze sprawiał już od 11. roku życia. Do uzyskania pełnoletności był pensjonariuszem jednego z młodzieżowych ośrodków wychowawczych, z którego uciekał wielokrotnie.
28 września 2023
27 września 2023
27 września 2023
25 września 2023
20 września 2023
19 września 2023
18 września 2023