Fot.: Andrzej Bęben
Takie interwencje zespołów Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach nie są tak sporadyczne, jakby mogło się wydawać. W czwartek (16 listopada 2017 r.), w późnych godzinach wieczornych, cztery zespoły uczestniczyły w akcji ratunkowej będącej skutkiem pożaru w wielorodzinnym budynku w Bieruniu.
O godzinie 20:24 straż pożarna zgłosiła pożar mieszkania w Bieruniu, przy ul Homera 24, na parterze. Prawdpodobnie pożar wywowłał 49-letni mężyczyzna, leczony psychiatrycznie i będący po tzw. odwyku alkoholowym. Z relacji sąsiadów wynika, że miał grozić podpaleniem budynku. Prawdopodobny podpalacz - ostatecznie, czym nie był, wyjąsni postępowanie prowadzone przez prokuraturę i policję, został przewieziony do Centrum Psychiatrii w Katowicach.
Wskutek zadymienia wywołanego pożarrem kilka osób trzeba było także przewieźć do szpitali. Wcześniej, po przyjeździe zespołów ratownictwa medycznegowszyscy poszkodowani zostali poddani tlenoterapii, istniało bowiem zagrożenie zatruciem tlenkiem węgla. 37-letnia kobieta, z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla, przetransportowana została do Szpitala Miejskiego w Tychach. Tam też, z takim samym podejrzeniem, trafił 12-letni chłopiec. -17-latkę przewieziono do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, tak samo jak 5-letniego chłopca, który przez 30 minut przebywał w zadymionym pomieszczeniu. Do Centrum ratownicy WPR w Katowicach przewieźli także 15-miesięczną dziewczynkę.
Trzech mieszkańców klatki odmówiło hospitalizowania. Akcję ratowniczą zakończono późną nocą.
29 maja 2023
29 maja 2023
29 maja 2023