Reformy wymagają środków, wymagają ludzi, wymagają jakości i my te trzy fundamentalne ramy, które pozwalają optymalizować system gwarantujemy – zapowiedział (9 marca) minister zdrowia Adam Niedzielski otwierając w Katowicach obrady VIII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.

Szef resortu zdrowia podkreślił, że plan reformowania systemu opieki zdrowotnej, którego jest realizatorem, „jest naprawdę bardzo głęboko przemyślany”. Jego walorem jest także to, że trzy jego fundamentalne reformy mają gwarancje państwowe.

Tymi filarami są:
* coroczny wzrost finansowania wydatków na ochronę zdrowia do 7 proc. PKB w roku 2027,
* coroczny wzrost minimalnych wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia oraz
* jakość usług świadczonych przez system, która to docelowo będzie decydowała o wycenach kontraktowanych świadczeń.

Rewolucja czy ewolucja?

Minister Niedzielski uważa, że by system działał sprawnie, trzeba maksymalnie zniwelować braki kadrowe, szczególnie wśród lekarzy.

– Dużo możemy rozmawiać o reformowaniu, ale ktoś musi leczyć pacjentów. To jest sytuacja trudna w skali Europy, w skali całego świata. Specjalistów jest zawsze za mało. To, co robimy w ostatnich latach budzi kontrowersje, ale jestem zdeterminowany, żeby liczba lekarzy rosła lawinowo. Stąd te inicjatywy do otwierania kolejnych kierunków lekarskich niekoniecznie na uniwersytetach medycznych – tłumaczył dr Adam Niedzielski.

A z tym nie bardzo zgadza się środowisko lekarskie, z Naczelną Radą Lekarską na czele.

– Jako przedstawiciel tzw. starych szkół, dawniejszych akademii medycznych, teraz uniwersytetów, uznaje podstawową prawdę: chcemy, aby nasi absolwenci byli jak najlepiej wykształceni. Nie można zwiększać liczby studentów kosztem jakości – podkreślił prof. Tomasz Szczepański, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Po południu, gdy jeszcze trwały obrady panelowe VIII Kongresu, w Sejmie uchwalono poprawki Senatu do ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Projekt zakłada m.in. wprowadzenie obligatoryjnego wewnętrznego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, czyli systemu monitorowania tzw. zdarzeń niepożądanych. Ma powstać Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych, zapewniający pacjentom rekompensatę za poniesione szkody nieumyślne.