U nas umieralność z powodu chorób onkologicznych jest o 15 proc. wyższa od średniej unijnej. W Polsce najczęściej pacjenci nowotworowi umierają z powodu raka płuc i raka jelita grubego. Generalnie jakość opieki nad większością chorych na nowotwory jest poniżej średnich standardów europejskich. O tym i innych szczegółach podano w raporcie „Krajowe profile dotyczące nowotworów: Polska 2023” Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) i Komisji Europejskiej.

Ogólna umieralność z powodu chorób nowotworowych w Polsce jest o 15 proc. wyższa od średniej UE. Współczynnik pięcioletniego okresu przeżycia (tj. od zakończenia leczenia, gdy nie doszło do wznowy choroby) jest niższy niż w innych państwach UE w przypadku większości rodzajów nowotworów, z wyjątkiem białaczki dziecięcej. W 2020 r. spodziewano się prawie 99 tys. nowych zachorowań na raka wśród mężczyzn oraz 98 tys. wśród kobiet.

W 2020 r. do Krajowego Rejestru Nowotworów wpłynęły informacje o niemal 146,2 tys. nowych zachorowań na nowotwory i 99,9 tys. zgonów z ich powodu. W roku 2020 stosunku do roku poprzedniego nastąpił spadek liczby zachorowań o 12 908 u mężczyzn i 12 129 u kobiet. W stosunku do poprzedniego roku liczba zgonów wskutek nowotworów wśród mężczyzn się nie zmieniła, a wśród kobiet zmniejszyła się o 453 zgony.

Nie było to jednak
skutkiem wybitnej poprawy leczenia, wczesnego diagnozowania czy też zwiększonego w społeczeństwie popytu na profilaktykę onkologiczną.

Przyczyna tego była bardziej prozaiczna. W pierwszym roku pandemii SARS-COV-2/COVID-19 dostęp do świadczeń medycznych związanych z onkologią był przez kilka miesięcy utrudniony.

Według raportu Narodowego Instytutu Onkologii („Wpływ pandemii COVID-19 na system opieki onkologicznej”) w 2020 r. mogło zostać zdiagnozowanych nawet o 20 proc. nowotworów mniej niż w 2019 r. W czwartek (2 lutego) w Instytucie zaprezentowano wyniki raportu Krajowego Rejestru Nowotworów „Nowotwory złośliwe w Polsce w 2020 r.”.

Czynnikami zwiększającymi
ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe w Polsce, ryzyko większe od podobnego w innych państwach UE, wynikało z zanieczyszczenia powietrza, a także nadwagi i otyłości oraz dużej konsumpcji alkoholu. „W Polsce behawioralne i środowiskowe czynniki ryzyka przyczyniają się do niemal połowy wszystkich zgonów” – podkreślono to omawianym raporcie OECD.

Tym bardziej w takiej sytuacji ważne są badania przesiewowe w kierunku najczęściej występujących nowotworów. A z tym za dobrze w Polsce nie jest. Rak piersi to nowotwór śmiertelnie niebezpieczny dla Polek. Na niego umiera najwięcej. Jednocześnie wcześnie wykryty nowotwór daje duże rokowania na wyleczenie. To jednak zależy od poziomu zainteresowania pań (w tym przypadku) badaniami przesiewowymi. A w tej materii Polska znalazła się na 7. miejscu od końca w UE. W 2019 r. 54 proc. kobiet w wieku 50-69 lat zadeklarowało, że w ciągu ostatnich dwóch lat wykonało mammografię (66 proc. – średnia unijna)...

Więcej o polskiej onkologii w załącznikach.