WPR
DLA RATOWNIKÓW DLA PACJENTÓW DLA LEKARZY | 21 września 2022
Fot.: pixabay.com
Informacje, które się pojawiają o jakimś zasadniczym wzroście zagrożenia skażeniem radioaktywnym, są fake newsami – stwierdził szef KPRM Michał Dworczyk, odnosząc się do dystrybucji, po komendach powiatowych Państwowej Straży Pożarnej, tabletek z jodkiem potasu.
MSWiA wydało (19 września) w tej sprawie komunikat:
„W ramach działań z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, w ubiegłym tygodniu do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej przekazano tabletki zawierające jodek potasu. Jest to standardowa procedura, przewidziana w przepisach prawa i stosowana na wypadek wystąpienia ewentualnego zagrożenia radiacyjnego.
Jednocześnie informujemy, że w obecnej chwili takie zagrożenie nie występuje, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w ciągłej gotowości, a odpowiednia ilość jodku potasu jest zabezpieczona dla każdego obywatela Polski.
Należy podkreślić, że profilaktyczne przyjmowanie jodku potasu na własną rękę jest odradzane przez lekarzy i specjalistów”.
Jodek potasu to substancja wykazująca wiele właściwości prozdrowotnych. Posiada właściwości przeciwzapalne, wykrztuśne i przeciwobrzękowe dzięki czemu jest w stanie skutecznie pomóc w zwalczaniu wielu dolegliwości. Nie można stosować go m.in. w przypadku podejrzenia raka tarczycy, limfocytarnego zapalenia tarczycy lub gruczolaka autonomicznego tarczycy.
Roztwór jodku potasu, to płyn Lugola. Przede wszystkim jest to środek antyseptyczny do użytku zewnętrznego, stosowany do odkażania nieuszkodzonej skóry, brzegów rany oraz niewielkich otarć i zadrapań. Odpowiednio rozcieńczony gliceryną służy również do pędzlowania zainfekowanych migdałków, a roztwór wodny – do płukania gardła.
W 1986 r. po katastrofie czarnobylskiej milionom dzieci podano płyn Lugola. by uchronić tarczycę przed wchłonięciem radioaktywnego izotopu jodu 131. Wówczas nie było tabletek z jodkiem potasu. Było wówczas wskazanie, by płyn przyjmowały tylko dzieci, dorośli nie mieli takiej potrzeby. W sumie jednak płyn podano 16 mln osób, a to znaczy, że i dorośli łykali ohydny płyn. Raczono się nim dlatego, by nie doprowadzić do sytuacji, w której radioaktywny jod współtworzyłby hormony T3 i T4. Groziłoby to wzrostem zachorowań na nowotwory tarczycy.
Jeśli ktoś bardzo obawia się, czy czasem nie doszło w Polsce do wzrostu poziomu radioaktywności, to może w tym miejscu śledzić sytuację na bieżąco w prezentacji Państwowej Agencji Atomistyki.
25 września 2023
20 września 2023
19 września 2023
19 września 2023
18 września 2023
17 września 2023
15 września 2023