Wspólne ćwiczenia ratowników medycznych oraz policyjnych i wojskowych pirotechników.
Udzielanie pierwszej pomocy medycznej po wybuchu improwizowanego urządzenia wybuchowego było przedmiotem wspólnych ćwiczeń ratowników z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach oraz Jednostki Wojskowej AGAT z Lublińca. Cykliczne szkolenia to konieczność, bo policyjni pirotechnicy na Śląsku wzywani są do interwencji minersko-pirotechnicznych znacznie częściej niż w pozostałej części kraju. I nie są to fikcyjne informacje o bombach w sądach czy centrach handlowych.
To specyfika regionu – mówi Adrian, funkcjonariusz Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. Jako Sekcja Minersko – Pirotechniczna zajmujemy się wszystkimi przestępstwami związanymi z materiałami wybuchowymi. W związku z tym, że na Śląsku znajduje się duża liczba niewybuchów, czyli pozostałości po I i II wojnie światowej, oraz kopalń w których od wielu lat używa się różnego rodzaju materiałów wybuchowych, ilość naszych interwencji jest bardzo duża. Frywolne podejście ludzi do materiałów wybuchowych i pirotechnicznych jest zaskakujące. Zdarza się, że znalezione w lasach granaty traktują jak ozdoby w mieszkaniach.
Zarówno pirotechnicy, jak i ratownicy medyczni muszą być przygotowani na każdy scenariusz, bo informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych są codziennością, mimo, iż nie trafiają na czołówki serwisów informacyjnych.
Nierzadko wulkanizatorzy albo mechanicy samochodowi odkrywają w pojeździe podejrzane urządzenia – mówi Adrian. Najczęściej są to zamontowane w tajemnicy przed użytkownikiem samochodu GPS-y, ale sporadycznie zdarzają się improwizowane urządzenia wybuchowe, które trzeba zneutralizować.
Powojenna amunicja znajdowana w lasach, piwnicach i strychach domów, jest dla grup przestępczych źródłem pozyskiwania materiałów do wytwarzania improwizowanych ładunków wybuchowych. Ostatnio w jednym ze śląskich miast handlarz materiałami wybuchowymi składował je w piwnicy w workach na ziemniaki (!). Zostały mu odebrane i zneutralizowane. Nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia jakie stwarzał dla mieszkańców. Skala wybuchu mogłaby być niewyobrażalna.
Dobrze wyszkoleni funkcjonariusze są dla mieszkańców gwarancją bezpieczeństwa. Szkolimy się stale wspólnie z innymi służbami ratunkowymi – mówi kom. Stanisław Stachowiak z Wydziału Doboru i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, koordynujący przedsięwzięcia szkoleniowe obejmujące zakres ratownictwa medycznego w policji. Podczas najbliższego szkolenia zaimprowizujemy ratownikom z pogotowia skutki wybuchu ładunku w piwnicy, by mogli przećwiczyć udzielanie pierwszej pomocy rannemu policyjnemu pirotechnikowi.
Medycy mieli okazję nabyć wiedzę zgodnie z panującym w armii protokołem TCCC (Tactical Combat Casualty Care: 1. ewakuuj rannego ze strefy niebezpiecznej do względnie bezpiecznej, 2. oceń stan jego zdrowia i przenieś do strefy bezpiecznej, 3. udziel pomocy). Ratownicy zapoznali się też z potencjalnymi skutkami wybuchu.
Jadąc pirotechnikom na ratunek musimy wiedzieć, jakie obrażenia ciała może spowodować eksplozja – mówi Michał Kucap, pełnomocnik dyrektora ds. planowania i organizacji WPR. Musimy też dostać się do rannego policjanta i zdjąć z niego kombinezon antyodłamkowy EOD, który waży około 30 kilogramów a to wcale nie jest łatwe. Dlatego im więcej takich warsztatów, tym większa pewność, że w przypadku prawdziwej interwencji szybko udzielimy pierwszej pomocy.
Najbardziej spektakularnym przykładem eksplozji materiałów wybuchowych na Śląsku jest wybuch w Kuźni Raciborskiej. W październiku 2019 roku wojskowi saperzy z Gliwic neutralizowali materiały wybuchowe, doszło do eksplozji, w wyniku której trzech żołnierzy zginęło, a trzech zostało ciężko rannych. Akcja ratunkowa była wówczas prawdziwym sprawdzianem dla wszystkich służb.
W trakcie udzielania pomocy najważniejsze jest bezpieczeństwo ratowników – dodaje Stanisław Stachowiak. Medycy w różnych okolicznościach spieszą na ratunek również rannym policjantom. Warto, by wiedzieli, jak postępować w sytuacji gdy ich pacjentem jest funkcjonariusz posiadający przy sobie broń. To również jest elementem wspólnych ćwiczeń.
Szkolenia są efektem porozumienia o współpracy, jakie w czerwcu podpisali insp. Roman Rabsztyn, Komendant Wojewódzki Policji, Łukasz Pach, Dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego oraz Klaudiusz Nadolny, Dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu.
Policjanci szkolą ratowników jak udzielać pierwszej pomocy w warunkach ekstremalnych, z kolei medycy przeprowadzają kursy z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Po ostatnich wydarzeniach związanych z agresją na załogi karetek pogotowia policjanci przygotowują dla ratowników kursy z zakresu samoobrony.
Statystyka:
Liczba interwencji minersko-pirotechnicznych Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach:
Rok 2020 – 149
Rok 2021 (dane do 11 lipca) - 72
Ćwiczenia były możliwe dzięki panu Ryszardowi Saratowiczowi, który jako prokurent reprezentuje właściciela budynku - Przedsiębiorstwo Miernictwa Górniczego.
13 maja 2022
13 maja 2022
13 maja 2022