DLA PACJENTÓW DLA LEKARZY DLA RATOWNIKÓW | 4 sierpnia 2017
Fot.: Andrzej Bęben
Karetki pogotowia niezgodnie z przeznaczeniem wykorzystuje większość uczestników systemu ochrony zdrowia w Polsce. Przychodnie POZ wzywają karetki, bo ambulans w porównaniu z transportem sanitarnym przyjeżdża szybciej i za darmo.
Pacjenci wzywają karetki, bo nie chce im się czekać w kolejkach, przychodnie POZ, bo ambulans w porównaniu z transportem sanitarnym przyjeżdża szybciej i za darmo, sami dysponenci ratownictwa i dyspozytorzy - bo boją się roszczeń pacjentów; i w końcu lekarze POZ, którzy z różnych powodów wolą, jak do domu chorego, zamiast nich, pojedzie ratownik – pisze Jacek Wykowski w portalu rynekzdrowia.pl, w materiale „Nieuzasadnione wezwania karetek to zmora ratownictwa. Jak z nią walczyć?”
– Choć nie mamy pełnych opracowań, to według moich szacunków grubo ponad połowa wyjazdów w skali kraju to wyjazdy, które nie powinno realizować ratownictwo medyczne – szacuje Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego (KZZPRM).
– Pamiętam sytuację, gdy kobieta o trzeciej w nocy wezwała do swojej siostry z nowotworem karetkę; powodem było rzekome silne krwawienie. Na miejscu okazało się, że pomocy wymagał owczarek niemiecki o imieniu Zofia – mówi nam Edyta Wcisło, przewodnicząca Polskiej Rady Ratowników Medycznych (PRRM), dodając, że wzywająca konsekwencji nie poniosła.
Ludzie są przyzwyczajeni do tego, że pogotowie ratunkowe funkcjonuje tak, jak przed rokiem 2007, czyli że są to zespoły reanimacyjne i wypadkowe, a w każdym składzie jest lekarz z bloczkiem recept, który może wypisać skierowanie. Dlatego bardzo duża część społeczeństwa traktuje ratowników jak przychodnię na kółkach. Nadal pokutuje przy tym mit, iż jeśli chorego zabierze karetka i zawiezie do szpitala, to zrobią mu wszystkie badania bez kolejki...
29 maja 2023
29 maja 2023
29 maja 2023
29 maja 2023